Chodze po ścieżkach , a ściezki są wąskie
Tyle ludzi oddałoby zycie za pieniądze ,
Smutne to ja ten stan rzeczy odtrące
Parłem do przodu dzieki temu odniosłem sukces
Puste zycie było by bez tego , smutne
Wypełniam lukę na mecie będę pierwszy
Rzucę się jak lew, jak zwierz
Zrozumiesz w końcu , że chodzi mi o to
By wypełnić swoje zycie po brzeg
Sam czasem nie wiem skad biore na to siłe
By stąpać po rozzazonym żwirze
Dziwie się sobie jak to możliwe
Lecz teraz już wiem , że żyje prawdziwie