photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 28 LUTEGO 2010

S jak...

specjaliści salsy ?

we własnej osobie !

 

Sobotni wieczór wcale nie musi być spędzony na domówce lub klubowej imprezie. Czasem można zaszaleć i zrobić cośś troszeczkę innego

 

 huhu Ryczkowa od tygodnia napalona na MARATON SALSA starała się namówić innych na potańcówę ...

udało się !

 

Tydzień czajenia sie z kupieniem biletów, obczajanie podstawowych kroków salsy a na końcu lekkie zawahanie " co my tu robimy ? ;D "

Wieczór zaczął się dośc wcześniej. o 18 byliśmy już pod klubem. Czarujący wdzięk naszego pępka świata (czyt. Piter ;d ) spowodował wpuszczenie nas na impreze ! ;D

PUSTO ! start 20 !

Plany 2 godzinnego czekania zmieniły się po 30 minutach. " Idziemy coś zjeść i tu wrócimy ! "

Szybki spacer na rynek zaliczenie Mc'D i spaceru wzdłuż błoń ;)

ok 21 byliśmy ponownie w klubie.

 

Salse czas zacząć !

Żałujcie że nie widzieliście naszych min gdy stos par UMIEJĄCYCH TAŃCZYĆ salsę  wyskoczyło na parkiet. " co my tu robimy ? " dobre pytanie !

ale ale do odważnych parkiet nalezy ;D po chwili przypatrywania się  tzreba było samemu zabłysnąć ;d

 

mienęło pare godzin, odbyło się kilka pokazów prawdziwej salsy ( para wieczoru z Kuby zmiażdżyła xd ) i totalnego amatorstwa cos wyrosło. do 3 rano śmiagaliśmy twardo na parkiecie ! spoceni, zmęczeni ;d  ;d  ;D

 

Reszta nocy zaplanowna była u Pitersona w domu. W drodze powrotnej zahaczyliśmy o rynek i pyszną imitacje chińskiego jedzenia oraz dwóch pobudzonych kolezków wstąpiło jeszcze do monopolowego :D :D

niee nie było nam zimno.... xd

 

Huhuhu Piterson wraz z Pawlusińskim zajęli się swoją zdobyczą delektując się każdą kroplą  xd  natomiast my poszliśmy spać. Uwielbiam nocne rozmowy z Kasica na temat kiszonki i odzywki Magdaleeny mej haha :D

 

Poranek ?

" idziemy na jajecznice ?" napisał tatek smsa bojac się wyjśc z pokoju.

... rozmowa na najwyzszym poziomie :D i żartu z dupą najwyższej jakości <3

 

Po drodze do kuchni należało oczywiście wstapić do cherubinków :D Ryczek mistrzem pobódki ! haha <3

 

Śniadanie w pełni rodzinne. Przy duzym stole, elegancko nakryte, jedzenie podane, muzyka w tle i świetne miny xd

kochamm takie poranki :d

 

a dzień ? wiadome jak to po imprezie - przespany ! :D

przynajmniej kościłó i spacer zaliczyłysmy z Kasicą ;d

 

 

siabaada siabadaa UDANE i to bardzo !

 

 

 

 

 

muszę spakować się do ŁODZI ...

Komentarze

~Pietrek Generalnie to pragne zawuażyc ze spędzilismy wieczór na domówce i klubowej imprezie :D
01/03/2010 7:11:00
zaboll91rerekumkum Barwa widze zawsze ukazuje swoje prawdziwe oblicze ^^

wszyscy piękni ! :)
28/02/2010 21:35:41
~takethelead super notka..:)Mistrzowie salsy
28/02/2010 20:53:27