do napisania wczorajszej notki zostałam brutalnie zmuszona przez GG :D ale mój net odmówił posłużności :)) więc nadrabiam zaległości dzisiaj jednak wigilia odbyła się bez śniegu szkoda. myślałam że spadnie. nie usne dzisiaj z wielu powodów. życie jest takie brutalne. ale nie będe sie tutaj wyżalać bo jakieś emo się ze mnie zrobi . ogólnie mam dosyć.
z prezentu jestem zadowolona <3 sama podłączyłam eh jestem hardkorem :)) i było gód. jest pierwsza w nocy a komuś tam sie pierogów zachciało eh :) niektórzy to mają zachcianki :) ja zjadłam tylko grzybową. po co coś więcej, po świętach bedą miliony reklam na odchudzanie poświąteczne ? a nie lepiej zamiast kurde tego schabowego jabłko wpierdolic :D ja mam taki sysem, a schabowych i tak nie lubie. oglądam zaćmienie na VOD i stwierdzam że ,,bella" ma ładną koszule i chyba pobuszuje po sklepach i poszukam podobnych :)) ,,moja chrypka jest seksowna" nie no z tego wyrobić nie mogłam :)) dziękuje że jesteś, ah i dziękuje wszystkim za życzonka i życze wam nawzajem. pisanie tej notki było takie męczące , zadyszke złapałąm :)) heh żartuje lubie pisać te notki :)) ale nie mam zdjeć musze powrzucać te co sama robiłaam to troche tego będzie :)) jestem zimnna ( tak twierdzi mama ) a mi jest gorąco :)) nie wiem . wypiła bym sok czy wode ale nie chce mi sie wstać i iśc do tej kuchni :)) lenia w dupie mam , nie wiem jak ja przezyje powrót do szkoły. nic mi sie nie chce. jeszcze jutro pewnie będzie nalot babciów ciociów i reszty familiiady . szczerze mówią c nie czuje tej całej ,,magii" prócz kevina oczywiście . ja lece bo nie wiem co już mam tutaj pisać i bredze baju <3