podsumowując rok ? jak zwykle polegał na odliczaniu do kolejnego koncertu. spędziłam pare genialnych dni w stolicy, w czym najcudowniejszy dzień w moim życiu - koncert Alter Bridge. poznałam cudowny Kraków, w którym od razu się zakochałam oraz przeżyłam koncert Ozzy'ego Osbourne'a, co w dalszym końcu do mnie nie dociera. poza tym jestem też inną osobą, niż rok temu. to są fakty, które sprawiają, że ten rok był wyjątkowy. dziękuję też tym kobietom ze zdjęcia + Karolinie, której tu nie ma, ale nigdy wcześniej nie znałam kogoś takiego jak Ona. jesteście najwspanialsze w całym wszechświecie. + jeszcze pare szczególnych osób. no tak. mam tylko nadzieję na lepszy 2012. megamega jestem ciekawa, co się wydarzy. ; d