staroć, ale lubię to bardzo :3
jesień przyszła. hektolitry herbaty, zielony sweter, fioletowe, grube skarpetki i muzyka. dużo muzyki. zaczynam tęsknić za Comą, to znak, że dopada mnie jesienna melancholia. w ogóle, to nie wyobrażam sobie teraz życia bez Was, głupki kochane :* miło było dzisiaj jeść z Wami naleśniki z kokosem i wdychać hel z balonów. potrzebuję 22. października. teraz.