ROZDZIAŁ 71
Nadszedł ten jakże ważny dzień. Dlaczego ważny? No tak... Moja Nat wkońcu obchodzi swoją 18-stke :) Stwierdziłam, że co jak co, ale w taka date nie mogę chodzić przygnębiona. Nie mogłam przecież popsuć wszystkim humoru.
Postanowiłam, że chociaż ten jeden dzień spędzę totalnie na luzie i będę się świetnie bawiła na wieczornej imprezie. Dlaczego taka zmiana? Chyba juz sama miałam siebie samej dosyc. Mojego głupiego zadręczania się, wylanych łez...
Od rana pomagałam Nat w dokańczaniu wszystkiego na wieczór. O dziwo przybyło mi mase enegrii. Sama siebie zaskakiwałam. A dziewczyny? One to dopiero miały zdziwko.
W głębi duszy odczuwałam, że ta doba będzie naprawde wyjatkowa, że coś sie podczas niej wydarzy...
-Noo to chyba skończyłyśmy już?-powiedziała zmęczona Gabi padając na sofe.
-Z tego wynika, że tak, chyba że solenizatka ma jeszcze jakieś "ALE"?-odparła zdyszana Ala, kładąc się leniwie na podłoge.
- Dekoracje są... loża vip tak jak ma być.. sprzęt działa.. hym... na to wychodzi, że wszystko mamy!-ogłosiła radośnie Nat.
-No chyba nie wszytsko, bo na moje oko kogoś brakuje..-usłyszałyśmy głos dochodzący z końca sali.
Wszystkie poderwałyśmy się do góry i skierowałyśmy wzrok w tamtym kierunku, gdzie ujrzałyśmy nikogo innego jak..
-Zaaaaaaaaayn! Juz jesteś!-krzyknęła na caly głos Natka, biegnąc już w stronę ukochanego i rzucając mu sie w objęcia.
-Wszystkiego Najlepszego Sweetheart!-powiedział mulat, wreczając jej bukiet 18-stu herbacianych róż.
-Awww nie trzeba było!-odpowiedziała wruszona Natka.
-Spokojnie to i tak nie wszystko!
-Ale wiesz..-nie zdążyła dokonczyć, bo Malik zamknął jej usta pocałunkiem.
-To tyle w tym temacie. Heej Girls!-rzucił Zayn, idąc w naszym kierunku.
-Heeej-odparłyśmy chórem.
-Aa dla nas to coo?! Już nie stać było naa jakiegoś drobnego kwiatka?-rzuciłam żartobliwie.
-No no widzę, że Tobie humorek dopisuje! No to sie cieszę.-puscił do mnie oczko.
-Dooobra dobra już nie zmieniaj tematu! Żeby nam nic nie przynieść toż to skandal!
-Haha dobra Aga nie stresuj nam tu chłopaka, bo Nat nie będzie miała partnera na wieczór!-przerwała naam Ala
-Oj taam przynajmniej wtedy będzie sprawiedliwie, bo każda z nas nie będzie miała z kim balować.-odparłam łapiąc za szklankę z colą.
-Ale, że niby jak nie? Przecież każda z nas będzie miała swojego men'a!-powiedziała zdziwiona Gab.
W tym momencie z wrażenia, zadławiłam sie piciem. Nie mogłam złapac oddechu. Że co ona powiedziała?!
-Oj Gabi, Gabi zapomniałaś?-chwyciła ją za ramię Alicja.
-Ale, że o czym?-nadal nie kapowała Gab.
-Przecież chłopaków NIE BĘDZIE na imprezie-odpowiedział powoli i spokojnie Zayn.
-Ale, że jak to... Aaaa noo taak zaapomniałam zupełniee! No to tu masz racje Ag.-oprzytomniała Gabi.
Nastała chwila krępującej ciszy. Miałam wrażenie jakby porozumiewali się mimiką twarzy między sobą. To było naprawde dziwne...
-No to może chodzmy sie zbierajmy, bo za 3 godziny zaczyna sie impreza co?-przerwałam to wszytko.
-Masz racje. Idziemy!
Przez całą drogę powrotna zastanawiałam się nad tym co powiedziała Gabi o tym, że będą miały partnerów... Dla mnie to było dziwne. Ot tak by zapomniała, że Niall jej o tym mówił? Chyba, że coś przede mną ukrywają? I naprawde chłopaki będą? Ale czemu ja bym o tym nie wiedziała? Czemu by mi mieli nie powiedzieć?! Nie... niee.. juę nie chcę o tym mysleć.. nie teraz. Nie gdy mam sie przygotowywać na imprezę, na której mam się świetnie bawić...
takie oto wypociny..
po długim czasie no ale coz..
jak pisałam w poprzedniej pisze to dla samej siebie :)
a ze kilku osoba sie podoba no to w sumie tez sie ciesze :)
kolejny sie pisze wiec pojawi sie do 2 dni :P
miłego :*
Inni zdjęcia: :) dorcia27001511 akcentovaTyłem synu nacka89cwaczerwiec - czas róż elmarZaproszenie aceg:) nacka89cwa:) nacka89cwaPalma nacka89cwaBywam często. ezekh114Może Żerań. ezekh114