Pewnego dnia będziemy szczęśliwi,
zrobimy ten cholerny błąd i będziemy razem,
uratujesz wszystkie moje marzenia.
Chwycisz mnie za rękę i pobiegniemy
tak jak mówiłeś, przed siebie,
bez niczego, najdalej jak można.
Będziemy mieć siebie, nic więcej. Aż tyle.
Pewnego dnia będziemy już wspólnie marzyć.
Będziemy mieć nic i wszystko.
Nasz świat będzie pachniał szczęściem,
różobłekit nieba nad nami będzie koił każdy ból.
Miękkość trawy pod naszymi stopami,
obleczonej w rosę zastąpi najdroższe dywany.
Widzisz?
Nie potrzebuję nic więcej, chcę Cię obok, będę mieć wszystko
nikt nie budował mojego wszechświata tak pięknie jak Ty...