coś tam.
umieram, dawno nie czułam się tak źle,
fajnie jest mieć 39stopniową gorączke 9 dni przed końcem wakacji :)
ja pierdole, za co.
a teraz czas na kolejną porcję tabletek, żeby może do jutra wstać,
w co szczerze wątpię.
mam po prostu dość, jeszcze w taki dzień.
a tak odchodząc od tematu ,
za dużo wolnego czasu, zbyt dużo myśli.
jestem tak bardzo bezsilna.
nic nie wiem i nie potrafię podjąć decyzji.
ciężko trochę.
nie spodziewałam się pewnych rzeczy.
trochę przykro?
nieważne, teraz po prostu trzeba uważać.
chyba plany na końcówkę wakacji
trochę mi się pozmieniają.
kilka dni offline ?
ale dam radę, muszę.
i just need help.
no więc tego, miłego wieczoru
' co dzień się o to jutro boję,
mam pistolet, dwa naboje i nas dwoje. '
dziękuję za telefon, nie wiesz jak mi pomógł <3 kocham Cię najmocniej : *