Nawet nie zauważam jak szybko lecą tygodnie...Strasznie się cieszę, że przyjechał. Dzięki niemu jeszcze nie oszalałam, nie rozmawiamy o kaloriach i samopoczuciu po zjedzeniu czegokolwiek. Te chwile są tak cenne, kiedy po prostu biegamy po trawie i śmiejemy się godzinami. Cappuccino i leżenie nad jeziorem, jest spokojnie, jest idelanie. Ale lubię ten moment "powrotu" do codzienności. Znowu rzygałam...nie mogę znieść uczucia sytości, dobrze że jutro dzień 0.
Mam strszne wyrzuty sumienia, zdecydowanie mnie za dużoo...
Inni zdjęcia: ;) pati991... maxima24Książka Dekret pati991... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24