Nasza wspaniala piątka *-*
Nialler - ah jego mina jest interesująca haha
dobra obiecałam wam imaginy więc biorę się do roboty.
Za wygląd bloga narazie przepraszam, dziś już nie mam siły
na dokończenie wszystkiego bo miałam bardzo ciężką noc,
jutro posratam się to naprawic (:
~przychodzisz do Harrego, oglądacie film, gdy twój chłopak nagle dostaje list~
Ty : Kochanie co się stało ? dlaczego masz taką minę?
Harry : Muszę Ci coś powiedzieć... DOSTAŁEM SIĘ!
~Harry krzyczy na cały dom, z uśmiechem na twarzy przytula Cię i zaczyna całować~
Ty : Ale..ale jak to ?
Harry : Przyjęli mnie na uczelnię!
Ty : To świetnie! tak bardzo się cieszę!
Harry : Ta też ale jest jeszcze jedna sprawa
~Siadacie na kanapie, Harry łapie Cię za rękę!
Harry : Posłuchaj bo... ja nie mogę tam jechać, to jest nierealne
Ty : Dlaczego ?
Harry : Wiem że nie byłem najlepszym chłopakiem, zostawiałem Cię na kilka tygodni i wyjeżdżałem w trasy, martwiłaś się
nie wiedziałaś co się ze mną dzieje, nie odbierałem telefonów. Postanowiłem że to naprawię a teraz
znowu mam wyjechać ? Zostawić najważniejsza osobę w moim życiu, i okazać się jeszcze większym dupkiem ?
Nie mogę Ci tego zrobić
Ty : Ale to jest twoja szansa, marzyłeś o tym od zawsze
Harry : Ale wtedy nie zdawałem sobie sprawy że będę miał kogoś takiego jak Ty,
będę miał dla kogo otwierać rano oczy, kogoś o kim będę myślał przed snem i kogoś o kim pomyślę jak wstanę
Dzięki Tobie na mojej twarzy gości uśmiech, którego tak bardzo nienawidzę
Ty : Nie rób tego, nie zasłużyłam na takie poświęcenie
~Nagle do domu Harrego wchodzi Louis~
Louis : Dlaczego płaczesz? Harry co się stało ?
Harry : To poważna sprawa stary, pomóż mi! Gubię się sam w moim życiu..
Ty : Harry dostał się na uczelnię...
Louis : Kocham Cię jak brata i chcę dla Ciebie jak najlepiej ale mam złe wieści
Harry : Jakie ?
Louis : Przyszedłem to dlatego, że Niall jest w szpitalu, miał wypadek
potrącił go samochód gdy wracał ze studia
Harry : To nie możliwe!
Ty : Musimy tam jechać!
~Wsiadacie do samochodu i jedziecie do szpitala, po 20 minutach jesteście na miejscu ~
Harry : Szybko, gdzie on jest?
Ty : tędy!
~Wbiegacie do sali na której leży Niall~
Niall : Co wy tutaj robicie ?
Ty : Louis powiedział nam że jesteś w szpitalu, nie mogliśmy się tak zostawić
Niall : Nic mi nie jest, wszystko pod kontrolą, ale gdyby nie Harry nie byłbym w stanie być z wami
Ty : Jak to Harry ? o co tu chodzi ?
Niall : Dzisiaj Harry mówił mi , że jest bardzo zdenerwowany bo ma dostać list z uczelni,
długo nad tym rozmawialiśmy i doszedł do wniosku że Ty jesteś dla niego ważniejszą
po nagraniu chciałem od razu jechać do was i prosić o to aby Harry został z Tobą ...
Ty : Ale dlaczego ?
Niall : Dzisiaj dotarło do mnie co to miłość, straciłem najważniejszą osobę w moim życiu i nie pozwolę
żeby mój najlepszy przyjaciel zrobił to samo
~ Po kilku dniach Niall wyszedł ze szpitala, a Harry wyjechał na wakacje z miłością swego życia~