przeziębienie u takiego człowieka z charakterem takim, jak mam ja, powoduje burzę mózgu
odrobina refleksji i robi mi się niedobrze
chryste
tak sobie myślę i chyba gdzieś głęboko wierzę, że każde doświadczenie,
każda zła decyzja czegoś nas uczy... dlatego nie powinniśmy bać sie popełniania błędów!
ja zazwyczaj rzucam się na wszystko głową w dół i czasami konkretnie obrywam, ale najbardziej zastanawiające jest to, że ostatecznie z każdej sytuacji jest jakieś wyjście... (?)
najgorsze na świecie, to poczucie bezsilności, której też często smakuje
i takie wewnętrzne krwawienie otwartymi ranami na naszych sercach czy umysłach...
no bo przecież gdy chodzi o zadawanie cierpienia, ludzka pomysłowość nie zna granic!
wszyscy dokoła jesteśmy tacy skuteczni w zabijaniu siebie nawzajem, a z "miłością" mało kto sobie radzi.