Cóż... pojechał. 550 km... tylko 5 h jazdy . To nic.
Tylko tak tęsknię. Zresztą nie tyllo ja. ON też.
Jak to się dzieje? Pojawia się jeden człowiek, robi Ci bałagan w głowie, sercu, duszy... A Ty nie jesteś w stanie nic z tym zrobić. I wiesz ze go już kochasz. I ze jakoś to wszystko wytrzymasz 😁
J. aaaa