Dolor

Żałuję.Wszystkiego żałuję.Każdej podjętej decyzji,każdego wypowiedzianego słowa,każdego oddechu.

Żartowałam.Chyba nie warto żyć przeszłoscią.Czas patrzeć w przyszłość i cieszyć się każdą chwilą.Ale w sumie kogo to obchodzi co tutaj wypisuje?Jestem tylko bezwartościową jednostką.Tak naprawdę nie istnieje.Nie wyróżniam się.Jestem szarą masą tego świata.Szarą masą której nie da się przetworzyć ani nic z niej stworzyć.Jestem kamieniem.Niedoskonałym.Jest wtorek.Godzina 00:05.Wciąż marzę o lepszym życiu.Bo wkońcu co by było gdyby?No właśnie gdyby co?Gdybym była mądrzejsza?A może odwrotnie?Zaprzeczam sama sobie.Ten wpis nie ma sensu.Ale jest idealnym obrazem mojego życia.Chaos.Plany,marzenia,miłość,szczęście,przyjaźń...

Trochę tego,trochę tamtego.Gdzie jest sens?Czemu aż tak interesuje mnie moja egzystencja?Jestem nienormalna.Czemu się dziwię.Szukam odpowiedzi.Coś czuję.Chyba znów nie jestem pewna.Może kiedyś nauczę się kochać.Może.