No tak więc koleny dzień w Irlandii. O bożee przepraszam nie przywitałam się. Co to za kultura no nie? No to Cześć, wracając do tego co pisałam. Kolejny dzień w Irlandii, jak wstałam padało i jakoś z 40 minut temu przestało i ojciec wrócił z pracy i do mnie czemu ja cały dzień w domu siedzę -.- Myślałam, że coś rozjebie no nie... Zdjęcie jak widzicie zawsze trochę po przeróbkach. Wgl. miałam się dzisiaj nie malować, ani nic ale pewna osoba mnie poprosiła o zdjęcia więc się ogarnełam szybko i wyglądam nijak. NIe mam wgl weny na zdjęcia, ani nic. Jest gut no nie... słucham dzisiaj rock'a i metalu i jest też gut. Katar mnie dopadł, kolkę mam już chyba z 15 minut jak nie więcej i ledwo przez to oddycham, gut no nie? Kręgosłup mnie boli, ale tutaj przynajmniej znam powód jego bólu. No i wgl. jest gut no nie ? -.-... Miałam jechać z Nikolą we wrześniu na jej urodziny do Torunia na 2-3 dni, ale co? Moi rodzice nie zgodzili się -,-. Zgadnijcie dlaczego ?! Bo nikogo dorosłego ze znajomych nie będzie w autokarze... no błagam... A jak do Torunia miałyśmy przyjechać to normalnie babcia miała nas z tego czegoś tam odebrać... dzizas. Może Nikola zagada z babcią żeby jechała z nami w autokarze czy coś co może pozwolą -.-.... Mam nadzieje, no ale bynajmniej wiem, że następne wakacje będą zadzieńjebiste. Na pewno zastanawiacie się czemuu? Co ja znowu wymyśliłam? No to tak. Nikola jedzie ze mną do Irlandii i będzie taka bekaa, że chuj no nie *_* Już nie mogę się doczekać, ale wgl. .to zjeb ze mnie. Są wakacje a ja już chce kolejne a to dokładnie jakoś za 365 dni . Boskoo *_* uauauauau
c