dłogo będę wspominać te wakacje. zrealizowało się w końcu moje marzenie - pojechaliśmy do chorwacji razem z Sz. Teraz siedzi mi w głowie inny marzenie. jeśli faktycznie zdecyduję się to zrobić to pewnie szybko pojawi się zdjęcie na ten temat :)
O sobie: Zatrzymuję chwile moim nie-najlepszym aparatem, który kupiłam gdy się jeszcze wzorowo uczyłam - za stypendium ministerialne. Ot, takie moje osiągnięcie. Teraz trwam, można powiedzieć, że żyję. Gdy tylko mogę i chcę - robię zdjęcie. Bo coś jest ważne. Bo coś jest. Bo ja jestem, bo trwam.