Witajcie...
Wydarzyło się sporo, a nawet i więcej
Nie jestem z Mateuszem. Czemu? Bo go nie kocham, ani nie darze większym uczuciem.
Pokochałam jednego osobnika płci przeciwnej i tak nadal nie wyobrażam sobie zycia bez niego.
Szczególnie teraz, gdy spędziłam z nim ostatnie 3 noce. Każda noc inna, ale zawsze przy nim.
Uwielbiam, gdy mam go blisko siebie, gdy słyszę jego głos, gdy czuje jego dotyk, zapach i gdy mnie całuje.
Chce, aby on był szczęśliwy za wszelką cenę. Wiem to głupie, ja jestem głupia.
On tak tylko zostanie moim niespełnionym marzeniem.
Bym chciała, aby wiedział jak bardzo Go... Jak bardzo mi na nim zależy
Odpowiedź na pytanie Tomiego brzmi tak! Najbardziej na świecie !
Ale to tak niczego nie zmienia...
Tylko podczas imprez będziemy udawać wielce zakochanych, a potem muszę wracać do szarej rzeczywistości i zmagać się z tą głupią nadzieją jaką sobie robię...