""Pozwoliłabym Ci opuszkami palców jeździć po mojej bladej twarzy, pozwoliłabym Ci patrzeć się na mnie, choć wiesz, że źle się wtedy czuję. To nic, że moje policzki wrzałyby, moje rumieńce byłyby niczym. Z chęcią zatopiłabym się w Twoich tęczówkach, czytała Twoją duszę i pływała w oceanie szczęścia na widok Twojego uśmiechu, na widok Ciebie, w Tobie. Pozwoliłabym Ci mnie znać, poznać to, co trzymam w sobie środku, na tyle by nie obciążać Cię moimi błahymi sprawami i wiesz.. mówiłabym do Ciebie, godzinami, co z tego, że jąkałabym się jak upojona, przy Tobie zapewne moje drżenie głosu narastałoby z sekundy na sekundę. Czasami w nocy czuję Twój oddech na mojej szyi, czasem, czasem odpływam i się Tobie oddaje, a potem zdaję sobie sprawę, że moja głowa płata mi figle i wtedy nagle czuję nóż w sercu i łamiące się żebra i mój płytki oddech.
U-u-umieram.""
mało, malo, mało, mało, mało, mało<3