"No to za co Cię lubię:
za to jaka jesteś,
za to że można z Toba normalnie pogadać,
za to że jesteś fajna,
za to że można z Tobą pożartować,
za Twój uśmiech,
za śliczne oczy,
za to że się długo nie fochujesz,
za to że mi gofry zrobisz,
za to że jesteś,
za to że chcesz się ze mna spotykać,
za to że nie zmusisz mnie do szklanej windy

,
za wszystko czego nie wymieniłem,
za wszystko co nie przyszło mi do głowy."
Słowa oczywiście Artura, bo kto inny mógłby tak ślicznie mi napisać.
Ty mój kochany Głupku

Ostatnio dodajesz kolorów w mój szary świat,
a przez Ciebie znowu dodaje stare zdjęcie.
I kurde, nie potrafiłam Ci dokończyć,
czego się bałam.
A więc: bałam się, że się zakocham,
a Ty z tymi Twoimi tekstami...
Bo ja nie lubię być raniona,
a tyle już tego było...
No i znów, mówię więcej niż mogę głośno wypowiadać,
nie wiem co jeszcze powiedzieć.
Tak jak Ci mówiłam:
cała notka dla Ciebie,
bez żadnych dodatkowych akcentów.
