mega dzień!
najpierw z Monią, kupiałm sobie w końcu nieczarną bluzę, a ze jest bejsbolówka to jeszcze lepiej, jep.
potem z SZYMANŚĄ na miasto i w skejta potem poszla bo ZAKUPY CIOTA
jeszcze przy okazji z Kaś i fajny gościu na skejcie, pozdro
potem z Agatą miałysmy do biblio isc ale dziwnym trafem spotkalismy ekipę i porwali nas na Górki
potem wróć stamtad rowerem do domu -.-
O ZAL ROZPISAŁAM SIĘ
a jutro z Monią do fryzjera kc