Co do mojej ostatniej nadzieji (że nie będzie żadnych odpałów w autobusie) to się nie spełniły.
Siedziałam z Asią w autobusie, specjalnie usiadłam od strony okna, żeby nikt nie miał dostępu do mnie. Ale kiedy szukałam wzrokiem na przystanku Bartłomieja, to tacy chłopcy którzy tam stali zaczęli do mnie machać, a jak autobus już odjeżdżał to jeden podbiegł i zapukał w szybę. Troche sie wystraszylam bo akurat wtedy sie odwrocilam zeby pogadac z Kingą a tu nagle: puk puk mi coś kolo glowy odwracam sie a tam jakis wariat xD
Potem przez cala droge sie zastanawialam skad ja ich znam, ale doszlam do wniosku ze chyba jednak ich nie znam xD
Oglądam wczoraj Big Brothera.
I podbija Jola do jakiegoś typa:
- Co jesz?
- Jagodziankę.
- A z czym masz?
Nie no koniec świata.
A tak w ogóle:
Pobiłam się z koleżanką z klasy.
Bo gralysmy w hokeja na w-fie
No i ja przypadkowo kilka (no moze kilkanascie) razy ją uderzylam kijem, a ona juz robila afere!
PiS-anki już prawie gotowe, jeszcze tylko 3 nie mają moherowych beretów, ale zatrudnię babcię to mi pomoże xD
Użytkownik olkakapolka
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.