wystatczylo wyjsc po herbete a juz pobojowisko w swierzo wysprzatanym pokoju. :* a wiec odpowiadajac co u nas to nie mam gdzie rak przed swietami wlozyc. 5 rzeczy na raz .sprzatanie, gotowanie, pieczenie, a jeszcze pranie w miedzyczasie. dzisiaj lajtowo bo niedziela. szczescie ze moj maluch grzecznie sie przyglada co robie.:) mamy 9 zabkow i narazie jest przerwa. dobija mnie bezsennosc. im bardziej chce mi sie spac tym gorzej mi zasnac.. notka bez ladu ani skladu ale pisana w biegu bo zaraz wszystko mi sie przypali:) a ja czekam na notki od was.