,,Freddie nie umarł, i nigdy nie umrze. Na zawsze żywy w sercach fanów Queen. ''
Urodziłeś się z pewnością siebie, miłością do świata. Chociaż urodzony w Afryce w Zanzibarze, miałeś mało, a dawałeś wiele... Dzięki Twoim mądrym słowom, i utworom
z przesłaniem, ludzie zaczęli się uśmiechać. Dostrzegać dobro obok siebie. Ludzie mówią, że nie żyjesz od 21 lat. A głupcy tak gadają. Byłeś i jesteś, królem Rocka, człowiekiem , który jest najlepszym przykładem na to,że nie ważne ile masz kasy w portfelu. Nie liczy się to, w jak dużej rezydencji mieszkasz...tylko to, co masz w sercu, i to ile dobrego możesz ludziom dać od siebie. Dziękujemy Ci za to! e
,,Dziś jest dzień,który co roku przynosi wielki smutek. Ale jest to także dzień szczęśliwy, bo wspominamy i mamy w sercach największą gwiazdę rocka. e
~` Twoja największa, fanka e