photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 26 WRZEŚNIA 2013

hollow mountain

(fociszcze ze szlaku na Wysoką  pośród łowiecek sztuk ok.150)

Aleksander wylosował wieczoru 14.09 cel podróży spośród trzech innych. Następnego dnia z rana ruszyliśmy w Pieniny. Było cudownie, jak to tylko w górach jesienią być może. Dany nam czas wykorzystaliśmy po maksie na łażenie, zwiedzanie, enjoyment i delektę oczywiście. Już mi się tęskni, ale już zaraz, już za chwileczkę ostatnia rundka w Bieszczady. Olinek spisał się świetnie, ogłosił się królem Trzech Koron i całej okolicy, jak najbardziej zasłużenie. Musiał się w trakcie każdej wędrówki rozkręcić i namarudzić swoje, ale taki to lajf z młodocianym podróżnikiem. Zaraz po powrocie odbył też przedszkolną wycieczkę, o której dowiedziałam się m.in, że było fajnie i był labirynt, ognisko, kiełbaska, trujące ziemniaki i plac zabaw. Weekendowo wzywa nas łowienie ryb oraz grzybobranie. I wcale mnie się siedzieć w tej smutnej Warszawie nie chce.

 

http://www.youtube.com/watch?v=Qwgs5R97X4M