Wszystko ma swój czas...

https://www.youtube.com/watch?v=kZuYff81-Fc

"Wszystko ma swój czas
I przychodzi kres na kres
Gdybym kiedyś odszedł stąd
Nie obrażaj się na śmierć"

Znów to samo nurtujące pytanie...jaki jest sens życia..? Wszystko co udaje nam się osiągnąć-przegrywamy w ułamek sekundy. Wszystko powoli tracimy. Przegrywamy życie.. Miłość odchodzi szybciej, bądź wolniej. Czasami nie mamy wpływu na nasze życie. Śmierć jest nieunikniona. A jak sobie z nią poradzić..? Śmierć bliskich zostawia po sobie dużą ranę w naszych sercach i chwilami smutek. To wszystko jest na porządku dziennym, dziś jesteś w szczęśliwym związku, jutro płaczesz samotnie w poduszkę, dziś siedzisz w luxusach, jutro lądujesz na ulicy. Nic mnie już nie dziwi. Samo życie. Chwilami piękne, czasem okrutne.

Ludziom w pewien sposób można pomóc, zwierzętom również. Ale z tego co widzę mało osób fatyguje się w tej kwestii. Ludzie są na tyle podli, że przygarniają zwierzęta, po czym głodzą je, katują i wyrzucają. Zwierzęta dają więcej miłości niż ludzie, a co najważniejsze- są wierne! Zachęcam wszystkich (odpowiedzialnych mających dobre intencje) do adopcji zwierząt ze schronisk, przeprowadzania zbiórek (sucha mokra karma, koce, kuwety) na rzecz zwierząt ze schronisk bądź do wpłacania drobnych datków na konto wybranego schroniska. Zachęcam również do wolontariatu. :)