Byłeś , jesteś, będziesz
fajnym chłopakiem.
Wódka i paczka fajek
są Twoim znakiem.
Nie skreślam Cię wcale
z tego powodu,
Każdy popełniał przecież
błędy za młodu.
Nie układa się w życiu?
Skąd ja to znam...
Podobnie jak Ty wciąż
pod górkę mam.
Niczym Syzyf toczymy na górę
jakieś zło,
By nigdy nie dopiąć swego,
znów upaść na dno,
Odbić się, lecz
tylko dlatego,
Że życie nie oferuje nam
nic innego.
Może dla odmiany zostawmy
ten kamień.
Ja wezmę Twoje życie, Ty
ze mną się zamień.
Zobaczmy wszystko z
innej perspektywy,
Wyszukajmy choćby jednej
superlatywy.
Zdziwimy się bardzo, bo
życie dołuje
Tego, kto w nim żadnych
dóbr nie poszukuje.