ogólnie łikend łikendowy, właśnie sobie wróciła mua od madejsi i gabi, nawet nie pada.. balet wczoraj zacny, nie powiem, że nie. jestem zmęczona. nom.. możlwe, że jutro przyjedzie mój lowerboj, całkiem miło. wiem, że powinnam narzekać, że już tylko ileś tam dni wakacji, ale mi się nie chce. szukam mieszkania. ludzki orient zawodzi nawet w stoickiej sytuacji.. hm?