Siemka na fotce z Barbi
..................................
Dziś wstałam o 7 i starałam się obudzic Wiolę Ale ona postawiła na swoje i nie chciała wstac więc poszłam na bajki
Wstałyśmy o 9 i zaczełyśmy sprzątac
. Padał deszcz ale o 15.30 pojechaliśmy do Mariankowa
Kupiliśmy 8 kg. marchewki i 7 kg jabłek
Najpierw rozdaliśmy prawie wszystko koniką i innym zwierzetą
Potem wyszczotkowaliśmy konie
i ruszyliśmy na plac jazdy
najpierw stępowaliśmy potem kłusowaliśmy i na ląże poszłam
Wiola nie miała ochoty jeździc galopem ale Pani Dorota powiedziała że ma jechac
zaczeła galopowac
... Pojeździe Wiola wygłupiała się z Martą a ja z dziewczynami
Teraz jest godzina 22 i nie chce mi się spac
do jutra PA