.. Dzisiaj byłam odwiedzić babcię w Szpitalu. Wysłali mnie z Kochaniem moim do Stargardu, dobrze że ten szpital blisko stacji jest :] i daliśmy rade :) Posiedzieliśmy chwile u babci, porozmawialiśmy, daliśmy paczuszkę i poszlismy na stacje. Myśleliśmy że mamy pociąg o 17:15 więc Misiek namówił mnie na hamburgera ( nie za specjalny był .. ) i tak siedzimy na tej stacji i siedzimy a pociągu dalej nie ma.. Okazało się że w niedziele On nie kursuje.. Pani w okienku oznajmiła że nastęony mamy za godzine ( co się okazało jeszcze z opóznieniem 15 minutowym). Czekając na pociąg poszliśmy na spacerek do parku.
Ogolnie ten weekend mile wspominam.