Witaj Lublinie, witajcie znów moi przyjaciele, witaj betonowy bloku, witajcie kilka drzew, imitujących jesień.
Dawno o tym nie myślałam, ale czasem życie nabiera takiego pędu, że aż cieżko uwierzyć, że nie zboczyło się z drogi. Zdarzają się takie sytuacje, tak prawdziwe, takie przeszywające do szpiku kości, a zarazem tak niewiarygodne, tak bez możliwości wyjaśnienia, jak, kiedy, czemu, jak to... Ciągła praca, tempo, wyścig szczurów, wszechobecna nienawiść, egoizm. Są takie historie, jednak, że ciężko się pozbierać. Na początku niby nic- nie ruszyło sumienia, o jakże zajebiście. Za kilka miesięcy, lat, spotykasz tych samych ludzi w tym samym miejscu i wtedy dotyka. A najbardziej dotyka tego, co w worku osierdziowym bije i nie nadąża.
I moje również dotknęło, trochę za mocno, trochę ścisnęło, całkiem połamało i poszarpało.
Właśnie, najbardziej dotyka po czasie... Więc pomyśl, proszę, o tym nieubłaganym upływie czasu i zadaj sobie pytanie: czy warto było? Czy można lepiej? Czy może spróbować jeszcze raz?
Pomyśl.
PS. Domi, dzięki za to wszystko. Jest co wspominać, jest się nad czym zastanawiać, co rozstrząsać.
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika olakokakola.
Inni zdjęcia: :) nacka89cwaTrznadel slaw300Stalowy zegarek granatowa tarcza otien28/05/2025 sabiiprocederzaopiekuj sie mną mocno tak... sabiiprocederPoznań kataviiGKS Katowice vs Lech Poznań mr0w4Natury nie zmienisz samysliciel35MOJE NOWE GWIAZDKOWE KOLCZYKI xavekittyxZ synem nacka89cwa