Jutro BDG, nie wytrzymam tego dłużej...
Zaczynam żyć po swojemu. Czas na zmiany. Cholernie dużo zmian. Nie mam pojęcia czy na lepsze czy gorsze, w każdym razie wiem , że są potrzebne, bo wariuję... Staram się zawsze dawać z siebie wszystko, nie zawsze wynik jest zadowalający. W tym wszystkim tak łatwo się pogubić... A co będzie jutro? Nie wiem, chyba boję się patrzeć w dal. Są rzeczy silniejsze ode mnie, nie umiem się temu sprzeciwić... Jednego jestem pewna. Bedzie przy mnie i będzie mnie kochać. A ja będę kochać jego.