Jest kompletnie inaczej.
Pamiętam jak J. powiedział mi, że często są u mnie zmiany.
Teraz już wiem, że to prawda i że wiąże się to bezpośrednio z umiejętnością szybkiego reagowania na daną sytuację.
Jak się duszę- odpuszczam i idę w cholerę.
Szkoda mi często czasu i nerwów na długotrwałe ślęczenie w sytuacji, która zaburza mój porządek i uderza w moją prywatną sferę.
Powiedzcie mi ludzie co macie z tego, że robicie sobie cyrk z kogoś za jego plecami? Podwyższacie swoją samoocenę? Podnosicie swoją wartość u osób z którymi obgadujecie? Polepsza Wam się samopoczucie jak obrzucicie błotem kogoś kogo z wami nie ma?
Powiem szczerze, że w swoim życiu trafiałam na naprawdę różnych ludzi i naprawdę różne środowiska. Często dawałam się ponieść wirowi zachowań, którymi dana grupa się charakteryzowała. Zdarzało mi się również rozmawiać na temat innych osób i interesować się zdaniem innych na ten temat. W końcu mówiłam stop, bo wychodziła prosta zasada : daj komuś palec to weźmie całą rękę. Śmiesznie było czasem pogadać na czyjś temat i skomentować czyjeś zachowanie, ale ileż można? Rażące stało się dla mnie to, że niektórzy żyją tym co robią inni nie robiąc praktycznie nic swojego. Ktoś ma jakieś zainteresowania- są żenujące, ktoś ich nie ma- też żenujące. I nakręcają się i nakręcają. Potrafią godzinami maglować ten sam temat. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że z Tobą rozmawiają na czyjś temat, a później idą do tej osoby i gadają z nią na Ciebie. Jednego dnia wielcy przyjaciele, drugiego dnia wielcy wrogowie i tak w kółeczko. Od Kajfasza do Jonasza. Bieganina od jednej osoby do drugiej i szukanie popleczników swojego zdania na czyjś temat. Gdy już się dane osoby znudzą szukanie kolejnych z którymi można sobie pogadać na wcześniejszych znajomych. Co to ku**a jest ja się pytam? Czy naprawdę w dzisiejszych czasach nie ma nic ciekawszego do roboty od komentowania tego co robią inni i skupiania się na tym zamiast zrobić coś twórczego? Serio napierdzielanie na wszystkich wokół jest takie fascynujące? Opi***lic komuś tyłek można w trzy minuty, ale żeby powiedzieć coś miłego na czyjś temat niektórzy zbierają się miesiącami. A chyba nie po to jesteśmy wyposażeni w rozbudowany aparat mowy, żeby tylko szczekać i oczerniać się wzajemnie. Chyba nie po to mamy możliwość komunikowania się za sobą za pomocą zróżnicowanych języków, żeby pluć jadem i rzucać niemiłymi słowami na prawo i lewo. Skoro nie potrafimy tego wykorzystać to może zrezygnujmy całkowicie z rozmawiania i przeszczepmy psom bądź innym zwierzątkom nasze struny głosowe itepe? Może one lepiej je wykorzystają.
.
Kiedyś rozumiałam takie zachowania i sama w nich uczestniczyłam- teraz są dla mnie kompletnie nie do przyjęcia. Nieważne ile ktoś ma lat- praktycznie wszyscy zachowują się tak samo. Obserwują, obgadują, a później jak sytuacja przybierze krytyczny poziom decydują się (albo i nie) łaskawie powiedzieć danej osobie co o niej sądzą przy okazji poruszając tematykę z czasów kamienia łupanego i w nerwach wylewając cały swój 'ból dupy' zbierany przez (nawet!) lata.
Wszystko jest dla ludzi tylko dlaczego często bierzemy tylko to co najgorsze?.
11 LUTEGO 2023
31 PAŹDZIERNIKA 2021
12 PAŹDZIERNIKA 2021
29 SIERPNIA 2021
3 MAJA 2021
27 KWIETNIA 2021
4 KWIETNIA 2021
31 MARCA 2021
Wszystkie wpisyxavekittyx
10 godz. temu
dawste
1 dzień temu
poisonkitty
26 MAJA 2023
allene
8 KWIETNIA 2023
iscreamforyou
14 SIERPNIA 2022
brootalbrother
10 LIPCA 2021
timextoxdie
28 KWIETNIA 2017
littleprince
8 STYCZNIA 2017
Wszyscy obserwowaniInni zdjęcia: 88888888888 podgolymniebem1547 akcentovaDrops & Sunset photoslove25Chapeau bas. ezekh114Miłość jednego imienia samysliciel35Wybrzeże morza czerwonego bluebird11Po przerwie liskowata248Perspektywa. ezekh114Moje nowe butki # PUMA xavekittyxKwitki z mojej rabatki :) halinam