Mode On

Zapuszczanie włosów do takiej długości- czas start.
Teraz yebańce mają czas na odpoczynek.
Bynajmniej te dolne ;P.

Znalazłam swoje personal heaven *_*
Nie ma to jak wejść do sklepu i chcieć w nim być zamkniętym na zawsze. 
Nareszcie koniec z rozpaczliwym szukaniem pojedynczych sztuk- do wyboru do koloru od ręki, a niektórych to nawet na oczy nie widziałam wcześniej.
Pozytywne zaskoczenie i nieograniczone mozliwości- to lubię.


Tylko biegania niespecjalnie.
Ja muszę obejrzeć, pojarać się , wymacać, a nie przebiec i przelotem cośtam ogarnąć.
Jutro all day w mieście- no chyba, że mnie wyślą od razu tam gdzie na razie mi się średnio spieszy.
Chociaż w sumie cash się przyda z miejsca, więc czemu by nie ?.
Niedługo sobie głowę ukręcę jak będę się tak jarała wszystkim naokoło :d.

A co mi tam- w sumie mam prawo, bo jest tu wręcz cudownie!.
W końcu mam ogródek, na który mogę sobie wyjść i wścibscy sąsiedzi nie zaglądają mi na ręce.:)

Zresztą i tak szykuje się jeszcze wiele zmian i mega rewolucja.
Tak- zmiany to moja domena.

Jak na razie Manic Panic is happening.


A tymczasem 'Sucker Punch'.


.Sweet Dreams.
.