jestem tak zmęczona. przynajmniej moja kotka ma wyjebane i mnie poddasza. wsumie czuje się tak psychicznie przygnieciona. chyba czegoś zaczyna mi już brakować w życiu ( czuje się trochę samotna, potrzebuje chyba tego co każdy pragnie mieć w życiu) , a raczej kogoś.