Czeeść.
Czemu umiem pomóc komuś innemu w związku a sobie nie ?
Niby nie jest źle, ale mogłoby być lepiej. Ta chwila, była boska. Stresująca , ale czułam szczęście.
Najwiecej szczęścia dało mi szczęście drugiej osoby, znów zobaczyłam ich usmiechy na twarzy.. odrazu lepiej, aż żyć się chce.
Taa. Boli mnie to uczucie, że nigdy nie wybaczy, że będzie darzył mnie nienawiścią. eh ;< Przepraszam, nie chciałam naprawdę.
Wiem, że gdybyś wiedział co ja czuję byś szybciej MOŻE wybaczył, ale nie umiem Ci tego powiedzieć, wyjaśnić..
gdyby nie oni, nie miałabym tego szczęścia, gdyby nie ich szczęście , teraźniejszość nie była by tak wspaniała.. Jednak przeszłość i przyszłość bolą, wspomnienia , strach .
ehh ;< nie wiem i tak piszę bez sensu, nie da się opisać tego co czuję, czy szczęście czy smutek ..
najważniejsze :
Szczęścia kotki <3 Proszę , nie popsujcie tego.
baju;*
Oni mogą żyć ale tylko razem nie rozdzielaj ich nie odzieraj z marzeń muszą ciągle iść na granicy tchnienia cienka linia określa sens ich istnienia