słońce proszę Cię NAPIERDALA*
no i w końcu mam o czym pisać. obecnie siedzę w MOIM domku przed kompem, jak mi tam neta brakuje.. obskoczyłam demoty(17stron), fotkę, fejsa i nk(zapisałam się do mojej klasy i czekam na akceptacje). piątek - nocka z Agatą w NASZYM domu(czyt. u babci). i od razu mówie, że nie było tak jak pomyśleliście, żadnych %.
A: Idziemy spać?
M: No dobra, o sms.
M: Idziemy spać?
A: No dobra.
M: Ej zrobimy sobie zdjęcie w pidżamach?
A: Idziemy spać ?
M: Ile fajek zostało?
A: 6
M: To bierz 2 idziemy na balkon.
A: Ej musimy drzwi zamykać, bo firany będą walić.
[ siedzimy na balkonie - godzina 1 coś]
M: Ej w pytki mi zimno.
A: To je sobie do góry podnieś.
M: Kurwa.
A: Co?
M: Nie pomaga.
sobota - z Agatą Anią Martą i Asią (%).
hahahahhaha. Radek dzwonił do drzwi, a my 'policja?' mina dziewczyn, które chciały uciekać przez balkon bezcenna.
cytat wieczoru:
' Jutro sprawdzę paznokcie. '
chyba mam alergię na DESZCZ, cały czas kicham !