Chciałabym wrócić do fotografii, ale już nie cieszą mnie moje zdjęcia, nie podobają mi się nie umiem już utworzyć tej magii co kiedyś
coś się we mnie wypaliło, coś czego nie rozumiem, chciałam kupywać nowe obiektywy, były marzenia plany ale to
wszystko znikło, jak zaczełam pracę, już mnie to nie bawi, nawet ten blog na którym kiedyś siedziałam
całymi dniami i nie wyobrażałam sobie mieć pare lajków i komentarzy, a teraz ?
to już mnie nie obchodzi że coraz mniej ludzi do mnie zagląda i nie obchodzi mnie to czy moje zdjęcia się komuś
podobają czy nie, poprostu mam to w dupie, szkoda bo myślałam że fotografia to będzie moje życie, ale jednak się pomyliłam
siedzę teraz na podłodze pisząc tą notkę i zastanawiam się po co ja to robie, dla kogo ? bo napewno nie dla siebie, bo mnie to
już nie cieszy, szkoda że czas tak nas zmienia
kiedyś chciałam być dorosła, ale teraz boje się tej dorosłości, że sobie poprostu nie poradze
ja już nie wiem co mnie cieszy, przestałam czytać książki, przestałam robić zdjęcia, przestałam wyszywać na kanwie .. nic mnie nie cieszy, najlepiej całymi dniami bym leżała i spała, a przecież miałam podróżować, miałam spełniać marzenia .... i cisza nikt mi w tym nie pomaga, nikt mnie nie trzyma za ręke i mówi chodź, pójdziemy razem
ciągle brakuje mi czasu, chęci ..ehm nie chce takiej siebie, nie umiem z tym walczyć, chce płakać
jestem jak stara baba która by tylko siedziała w domu .. szkoda bo czas leci i mi przeleci, a wtedy zostanie mi tylko poduszka i łzy
Trzymajcie się kochanii, pa ;p