1717

Za trzy dni zaczne 6 tydzień bez słodyczy, tak chwale się, bo kiedyś nie było dnia abym nie zjadła czegoś słodkiego ( zwłaszcza wieczorem) byłam poprostu uzależniona, od 4 stycznia zaprzestałam, jedynie czego sobie nie omówie to domowych wyrobów, od nie powiem wam dokładnie kiedy ale gdzieś od listopada chyba, nie słodzę wgl herbaty, już się przyzwyczaiłam i teraz bym już nie wypiła z cukrem, a kiedyś mówiłam do mamy, mamo jak Ty możesz nie słodzić herbaty, kiedyś dochodziłam nawet do 4 łyżeczek na szklankę herbaty, wieczorami było mi bardzo nie dobrze, zawsze mówiłam do Maćka, Maciek proszę pomóż mi przestać jeść to cholerswo! było bardzo trudno przestać, ale powiedziałam dość!! często mam ochotę iść do sklepu i nakupić cipsów i czekolad i myśle ( przecież po jednej czekoladzie nic mi nie będzie ) ale za chwile myśle STOP! przecież zawsze o tym marzyłam skończyć z tym cholerstwem, a teraz jestem bardzo blisko aby z tym zerwać już na zawsze i miałabym przerwać bo mam taki jeden kaprys ?! NIGDY W ŻYCIU! trzymam się tego!

***

Kolejna rzecz która jest ważna, a niestety jej nie stosuje, to woda

Każdy mówi, piszę że powinno się pić przynajmiej 1.5l wody dziennie, a ja potrafie cały dzień nawet łyka się nie napić, i to jest mój wielki błąd, nie mogę się zmusić do tego picia ;/ , mimo że przecież ta jedna butelka wody wcale nie jest tak dużo, a jednak mam z tym wielki problem, MUSZĘ Z TYM WALCZYĆ!

***

Trzecia rzecz, to treningi, może zaczne od początku

Zaczął się styczeń, zaprzestałam jeść słodyczy, zaczełam treningi, ale po paru dniach znów przestałam, i tak zleciało do 30 stycznia, 30 stycznia poszłam poraz pierwszy z dziewczyną mojego brata na siłownie i z jej koleżanką, znałam tą dziewczynę ze skoły, pamiętam ją jako taką grubszą dziewczyne, a teraz ?! wygląda zajebiście, tyłek ma nieziemski oraz brzuszek! to dało mi takiego powera że sobie nie zdajecie sprawy, jednak zdjęcia z neta nie motywują tak jak zobaczenie tego na żywo, tak ona ćwiczy już 3 lata, ale mówiła że po miesiącu widać efekty, wypytałam się jej różnych rzeczy na temat diety ćwiczeń itp..

Powiedziała że nie stosuje żadnej diety, poprostu je regularnie zwłaszcza śniadanie, dość obfite noi ostatni posiłek 3 godziny przed snem ( mniej więcej ) , dużo wody noi oczywiście dużo ruchu, mówiła minimum 3 razy w tygodniu i daje pewność że zobaczy się rezultaty, a ja oczywiście nie waże 100kg więc nie muszę mieć nie wiadomo jakieś diety, wystarczy jeść regularnie! 

Ja bardzo chciałabym wyrzeźbić sobie ciało, bo zaraz pewnie będą komenrarze typu z czego Ty dziewczyno chcesz się odchudzać!

ja chce mieć pięknie wyrzeźbione ciało!! nic więcej

Wierze że mi się to wkońcu uda!

Trzymajcie się, pa ;)