Wiesz co Aniołku ty mój?
Podziękuj temu na górze za to że stworzył miłość
i trzaśnij go za to że stworzył też ludzi którzy nie umieją jej docenić
PS. Właśnie że Kłapouchy był szary!
Hejj, to ja.
Sebuś chciał byśmy tu często pisali i co?
I dupa...
Trzeba zacząć.
Bo jak on sie obrazi... ło jeju tylko raz to przeżyłam,
więcej nie chce, sie chyba z tydzień do mnie nie odzywał Xd
Ejj a jak tam u was?
Bo u mnie duuzo sie zmieniło
Zdążyłam wyleczyć złamane serce,
Zakochać sie na nowo.
No i sie zmieniłam troche.
Trzeba sie cieszyć życiem póki sie je ma
Tejj zapomniałabym
Vampir masz sie u mnie zameldować jak na kompie będziesz
Ale to już, matki trza słuchać B-)
Wiecie co wam powiem?
Na przemyślenia mnie wzięło.
Tak patrze na te zdjęcia, na wcześniejsze notki...
Był Sebuś i już go nie ma.
Szkoda tylko że coraz częściej sie tak dzieje
Ale... ja czuje że on jest szczęśliwy
Bo to właśnie tak jest...
Najpierw cierpimy najpierw nie chce sie żyć,
A potem nagle lepiej sie staje
Nie ma go już z nami 275 dni. to dużo... myślicie że już dostał sie do nieba?
bo ja tak myśle.
Pozdrawiam wszystkich moich
A i tych Sebusiowatych
I tych wspólnych też :D
PS... Za błędy przepraszam. Pisałam w biegu