Każdy chyba na pewno podejrzewam, że wie skąd ten obrazek.... Moja maturalna inspiracja.

Można zaobserwować, że powinniśmy cieszyć się, że już teoretycznie i praktycznie mamy wolne. Wolne od szkoły ogółem, od obowiązku wstawania rano, od patrzenia na mało urodziwą twarz adamsa i jego wałęsowatego wąsa. Jesteśmy wolni od obowiązków narzucanych nam od wielu lat. Od ciągłego ,,musienia" rzadziej ,,chcenia". Jednak jak wynika z moich obserwacji większości z nas wcale to nie cieszy. Ile można spać, imprezować, znowu spać, czasem wyjść na spacer w psem, i znowu spać.

Jedną poważną decyzję podjęłam, troche wbrew sobie patrząc na ludzi dookoła, najbliższych. Trochę ze względu na zdroy egoizm, który się we mnie przebudził.

Opisywanie wyjść do miasta wieczorem, imprez, czy jakiej kolwiek aktywności społeczno-kulturalno-towarzyskiej jest banałem, którego nie praktykowałam nigdy, ale...

Ale wczorajszego Kubryka nie da się przemilczeć. Nie da się nie myśleć i nie wspominać po raz kolejny zresztą...

Kocham to miasto, którego nienawidzę.. To nie możliwe aby w jednym miejscu, w jednym czasie znajdowały się wszystkie osoby których wiedzieć nie chcę. Paskudny zbieg okoliczności czy znak z góry ? Wiem, że nie uwolnię się jeszcze długo. Skąd to się bierze niewiadomo. Uświadomiłam sobie, że jestem doskonała aktorką. Pięknie odegrałam rolę zadowolonej z życia, szczęśliwej i dumnej kobiety spełnionej, wcale nie zranionej. A cóż mne to obchodzi, że siedzisz niedaleko, że ciągle zerkasz tymi swoimi czarnymi oczami.. Wcale nie przeszkadzają mi twoje dredy jeżdzące po plecach podczas kolejnego spaceru do baru.

Jesteś jedyną osobą, którą zabiłabym najchętniej.

Jak się okazuje moje rówieśniczki mają branie wśród starszych, żonatych mężczyzn charakteryzujących się gołą glacą ( bynajmniej nie w wyniku działań fryzjera) , obrączką nieśmiało połykującą na palcu oraz spotym brzuchem piwnym. Nasze pokolenie jest bardzo tolerancyjne. Ten sam trik wykonany dzień po dniu w dwóch różnych miejscach zadziałał inaczej. Lesbijki na młodego chłopca podziałały zachęcająco a na pana w późnym wieku produkcyjnym odstraszająco. Desperaci czy naiwniacy ? Tak czy inaczej mam dwie nowe dziewczyny, i obie są numerami jeden aby więcej sprzeczek nie było ;) I chciałabym aby moja dziewczyna numer trzy z poprzedniego wieczora nie dowiedziała się , bo to by było...  Jak słowa nie działają to trzeba uciekać sie do gestów.

Peace and love moje żuki i oświadczam, że należy mi się kolejny taki wieczór. Nie spełniłam obietnicy i nie zaśpiewałam.

Chyba, że....

nie potrzeba....