I niech mi ktoś powie, że ta kobieta nie jest piękna.
Istne, chodzące cudo.
Pisałam tutaj już dwie godziny temu, ale nie mogę się dzisiaj wyjątkowo rozstać z photoblogiem.
Zjadłam sobiee udka, ale do tej pory nie wzięłam się za matematykę i przy okazji nie nauczyłam się na j.niemiecki.
Niby zdarzają się gorsze rzeczy, ale jakoś trzeba sobie w życiu radzić.
Od tej godziny, minuty, sekundy, oficjalnie oświadczam, iż, aż, ponieważ, aczkolwiek, za 5 minut idę się uczyć.
W sumie najlepiej będzie, jak skończę pisać notkę i zabiorę się trochę za naukę.
Za niedługo ,,Prawo Agaty'', jestem bardzo ciekawa, co z tą naszą panią ,,Mecenas''.
Mimo, iż wiele osób nie czyta tutaj moich wypocin, to w sumie cieszę się, że znalazłam czas na takie pisanie ,,dla siebie''.
Dodaje mi to w jakiś sposób otuchy i czuję się lepiej, że mogłam przelać swoje żale, na tzw. ,,wirtualny papier''.
No cóż, nie będę owijała w bawełnę, już dość tutaj przesiedziałam.
Idę się uczyć, zgodnie z obietnicą.
Krzyż na drogę.