87.

Nie wiem , od czego zacząć . Jest tyle rzeczy , które chciałabym Ci powiedzieć . Od momentu , kiedy się poznaliśmy nie potrafię skupić myśli na czym innym ... Każda chwila z Tobą była magiczna te dwie noce ,, które były niesamowite , te pocałunki ,których nie chciałam jak zapaliłeś "fałkę" , to Twoje chrapanie , by zrobić mi  na złość . Byłeś dla mnie ideałem . Zanim Cię poznałam , spędzałam wieczory z przyjaciółką i wymyślałam idealnego faceta , wtedy byłam pewna , że nigdy tego nie spotkam , ale pojechałam na te moje - nasze wakacje i pojawiłeś się Ty . Hym tak po prostu na luzie wszedłeś do pokoju Agnieszki haha przedstawiłeś się i tyle , lecz następnego dnia jak opowiadałem Kaśce o Tobie to nie pamiętałam jak brzmi Twoje imię więc cały czas było " kierowca , kierowca " Hee no ale nie zafundowałeś mi niezłą parabolę uczuć , której nie żałuje tylko po prostu zrobiło mi się ciężko , bo u mnie coś się urodziło no a to uczucie to nie jest tylko takie tam , ale spokojnie postaram się ogarnąć , lecz wiesz jak jest do łatwych rzeczy to raczej należeć nie będzie . Nie bój się dam radę bo jestem twardą osobą no tylko potrzebuję czasu . Więc co dziękuję , iż jesteś , że pojawiłeś się w moim życiu , bo to chwile , których na obecny moment nie da się zapomnieć także spoko . No i po prostu bądź bo chcę tego . ;*  Yooł czas na dance przed lustrem i małe rozciąganie .

Nie jestem z tych, których zrozumiesz za pierwszym razem.