Przychodzi taki moment w życiu każdego człowieka, w którym zadaje sobie pytanie... Co dalej?
Co dalej...?
Najchętniej wyczarowałabym sobie swoją małą, personalną Utopię i nigdy z niej nie wychodziła.
Dręczą mnie obrzydliwe sny. Wyjątkowo nierealne, o zapomnianej przeszłości.
Zapomnianej, ponieważ nie chcę o niej pamiętać.
...aż w końcu zapomnę.
Dawno nie dawałam znaku jakiekolwiek egzystencji. Pewnie wielu z Was nawet nie zwróci uwagi.
Boję się. Strach mnie paraliżuje.
Popołudnie jak zwykle urozmaica mi twórczość Pana Yoshidy. Faworytem jest oczywiście "Mumyou Gyakunagare".
Bitch Slap, tak mimo wszystko.
Have a nice day.
Tylko obserwowani przez użytkownika nyosama
mogą komentować na tym fotoblogu.