Hmm.. To zdjecie cos w sobie ma. Chociaz moj wyraz twarzy nie do konca przypadl mi do gustu to atmosfera otoczenie i to cos <3 przypiete do moich nog sprawiaja ze zdjecie ocieka zajebistoscia oczywiscie jak dla mnie.
Niedziela :) Skarbek byl na noc . Oczywiscie calkowity spontan <3<3 Aaa Kocham ;*;*;*
Nastepnie z tata i bratem pojechalismy do Bialki zaczac zimowe szalenstwa
No bylo wprost U RO CZO !!
Snieg taki ze mmmmmmm puszysty wspaniaaaaly
niewiele ludzi co pozwolilo nam szybciej obracac w gore i w dol gory
Nie bylo az tak zimno jak w Krakowie bo tylko -5 st gdy w Miescie bylo kolo -15.
Na poczatku nie moglam sobie przypomniec jak to sie robi Jakas masakra wogole! Jechalam jak jakis patyk.
Kolejne zjazdy byly coraz lepsze i juz wszystko wrocilo do normy! A balam sie ze zapomnialam jak sie jezdzi
..
Zjechalismy 15 razy w 5 godzin. To niezle
Bylo wrecz cudownie
A w przyszlym tyg mam nadzieje ze z Kasia Szykuj sie Skarbek ;**