Dzisiejsza notka o tym co lubię najbardziej.
PRZYJAŹŃ !
dopiero wtedy, gdy jest naprawdę źle, utwierdzasz się w przekonaniu, że przyjaciół można mieć wielu, lecz tych prawdziwych jest tylko kilku.
Ten "cytat" jak najbardziej pasuję do terażniejszej, beznadziejnej sytuacji. Moja najlepszą przyjaciółka forever [ xd] jest Jagoda. Tak, ona. Trochę dziwne, ale prawdziwe. Tylko z nią moge być szczera do bólu, mogę jej zaufać, ona nigdy mnie nie zawiedzie. Jest jak siostra, której nigdy nie miałam. Mimo tego, że mamy różne zdania na dany temat, inny styl w sumie wszystko inne. Ona nie wytrzyma 5 minut w moim pokoju, musi go odrazu posprzątać na 6+ mnie tam nie przeszkadza, właściwie to ja mogę siedzieć w takim bałaganie. Przynajmniej wiem, co, gdzie jest. ; DD Nauczyłyśmy się od siebie wielu waznych rzeczy. Umiemy przyznać się do obłędu. oCzywiste jest to, że mamy siebie czasem dość.Kto by NAS nie miał ? hahahaha. Mamy swoje tzn. tradycje. Jak na przykład kupowanie ciasta karmelowego w piekarni za moim blokiem. Szukanie orzeła. Chodzenie po Szoplika i innych. nie wiem co bym zrobiła gdyby ktoś mi ją zabrałby. Na pewno bym o nią walczyła, starała odzyskać, najwyej zabić. Ona jest tego warta. Na koniec świata i jeszcze daalej ! Kochanie.. ; **
Yoda, moja kochana, wariatka porąbana, księżniczka Leya [czy jak to tam się piszę] mojego życia, Skało twarda-uwielbiam CIĘ ! : *
kończę.
notka z dedą dla:
Piotrka ; )
Klocka.
no i tematu mojej notki : JAGODY ! <3