hahaah. nie no musiałam to wstawić xd. ja zawsze wiedziałam że mam coś z głową i że umrę w dziwny sposób ale bez przesady hahahh xd. to pewnie wina mojej latającej miotły .! xd. zapomniałam wymienić baterie ahhaha
Dziś dzień udany ;D. najpierw spacerek pod carosa z domii i kupno słuhcawek < białych ;c > później do sklp. po mountana i do geja po słomki ahah xd. potem pacii przyjechała i szłyśmy po bila ;p. nie ma to jak chodzenie w kółko wokół wielkiej dziury ^^. i tłumaczenie billowi gdzie jesteśmy ;p. no koło tego lasu gdzie są opony ahahh xd. albo tak : z przodu nas jest dziura a z tyłu 'gówno' hahah xd
Później spodkaliśmy bladego i darka xd. ja tam ich nie znam ale spk hahahah;p. no i blady postawił naszego muntana na środku drogi ;c. a nikt go nie chciał wziąć haha;p. i w końcu udaliśmy się do biedry .! O.o < musieliśmy przez płot przeskakiwać> Donia jest mi winna tego amigosa .! ahhaha .
Potem udaliśmy się w stronę domu .! ;D. donia się grzebała bo ją UDO bolało hahahah;p. Spotkaliśmy alutka ;* i dagę ;*. przywitaliśmy się i pożegnaliśmy hah. jak już byliśmy koło carosa to blady zaczął bawić sie słupem a taki facet do nie go : Przeszkadza ci ten słup .?!. a blady : nie a co .? xd a ten facet ; bo ja mogę zadzwonić gdzies tam i coś tam gadał ahahhaha
Na końcu udałam się na godzinkę do donii na chate ;*. i poznałam Nikol ;*. no i wgl bk była haha. ja pisałam sb z donii fona i blady napisał że on żyje dla weryy ;*. to było takie sweet hah ;p
Później donii wujek czy ktoś tam puszczał petardy ;D. a nikol tak krzyknęła haha xd.
No i wtedy Z ROZWALONYM BUTEM udałam się do domu -.- zjadłam pierogii ;D. i wgl hah; p.
Na koniec muszę coś wspomnieć o kamili żeby mi nie marudziła hahah xd. . to może ...hmmm. życze ci udanego sylwka haha xd
Nawet gdybym dostała na własność fabrykę czekolady , wakacje na Jamajce , czy sklep z biżuterią i tak nie przestałabym Cię kochać