Siema. Niedziela.-.- jutro szkoła... znowuu.
Jutro praca klasowa z polaka.-.- hahahah ciekawe jak mam się edukować jak mnie już na samą myśl głowa boli.
Życie, że ja pie*dole same problemy.; D Taa ciekawe jak sama sobie z tym dam rade. Dobra trzeba zacząć działać czy coś.
Włoooosy ! rośnijcie szybciej, a nie.
E tam idee...
"To opowieść wigilijna, która dziś będzie inna.
Bo niespodziewany gość przy stole ma twarz Breivika.
To jest pociąg na wakacje, którym jedzie rodzina.
Nie wiedząc, że on się zatrzyma u bram Oświęcimia.
To jest bieg nago prosto z sauny i skok z tarasu.
Do basenu, który zamiast wody jest pełny kwasu.
To plaża, która Cię połyka.
To jest Twój wyjazd śmierci, co miał być wyjazdem życia. "