Popatrzyłam na ekran w telefonie i zobaczyłam tą liczbę: 19. Właśnie tyle dni zostało do terminu. Te 20 wydawało się być dużą liczbą a przy 19 juz wydaje mi się taka mała, to już tak blisko i tak strasznie się ciesze.
Dzisiaj od rana z tatą przed tv i oglądałam super film "Pamiętaj o niedzieli" bardzo mnie wciągnął i polecam go.
W połowie filmu zaskoczyła mnie rodzinka. Przyjechali posiedzieć, pogadać no i z prezentami. w sumie były to drobiazgi bo jeden największy dostał Maks, bardzo się przyda.
Niestety pojawiła się również babcia.. niektórzy pomyślą czemu niestety ale chyba nikt nie będzie się cieszył z wizyty osoby która przy składaniu życzeń powie coś o tym, żeby spełniły się moje marzenia bo już sobie trochę zniszczyłam życie i zajmuje się plotkami na mój temat a sama nie spyta co u mnie.
No ale cóż, nie ma się co przejmować.
Zaraz zaczyna się 2 część kabaretu tak więc miłego wieczoru i dobranoc <3