kwiatki, wakacyjnie.
Odkryłam w sobie dzisiaj informatyka. ahahahahah
Ohooh prawie odleciałam, wow.
A jutro szkoła, testy, kartkówki, sprawdziany, odpowiedzi przy tablicy i pierdyliard innych rzeczy. Po błogich 2 tygodniach to będzie duży szok.
Martwię się o matmę i chemię, kurcze.
Teraz tylko czekam na ferie, moje urodziny, lenistwo.
Bilety już wykupione. Gorzej z pociągami wracając do domu. W Polsce będę o 19:45 (?), a najbliższy pociąg jest o 03:02 ?! POZDRAWIAM :D
W sumie nic nie wspomniałam o tym jak spędziłam tegorocznego sylwestra, ej.
Było najgorzej na świecie, tyle na ten temat.