Pati , Pati - dziękuuję .; **
Jest dobrze ogólnie . Jest zle w pewnej sprawie , którą muszę wyjaśnić , chcociaż mogę na tym wiele straicć ale cóż ...Wolę zrobić tak niż okłamywać , najgorzej - siebie samą . Dzisiaj zaspałam do szkoły , ale na szczęście się wyrobiłam , sprawdizan z chemii , myślałąam że będzie gorzej, ale od czego są wylicznki . Reszta lekcji praktycznie luz , oprócz matematyki... Nie nasza wina że się mr .Ziemniak wkurwia , i na nas się wyżywa , robiąc kartkówkę , i zbierając zadania akurat z NASZEGO rzędu -,- . Po szkole do domuu , ogarnąć, i wybywałam z Patrycją na zdjęcia , potem do mamy na herbatkę i manadaryynki , oczywiście od razu pomyślała , że jak do niej przyszłam to coś chcę , ale nie tym razem. Potem poszłam do domu , oagrnąc zdjęcia , nie myślałam że aż tyle okkej będzie. Teraz sobie siedzę , słucham w kółko jednej piosenki Paramore , piję kakałko i wkurwiam się na myszkę , bo co chwilę baterie w niej siadają.
Weekend spędzę w całości w Bralinku , na Górnym Tarasie pilnując kuuzynki . Na szczęście jest grzeczna , może ogarnie się coś i jakiś dobry człowiek przyjedzie do mnie mini busem . Tak , oczywiście , my wszystko . Kto tu się zachowuje jak dzieci , kochane? Daje radę na przyszłość , nie oskarża się nikogo o coś , nie mając wobec tego żadnych podstaw.