fot. Iza Barłoga <3
Dzisiaj koszyczek poświęcony, zakupy zrobione, koniuch wyczyszczony :3
Jutro też do konika jadę, znowu ją wyczyszczę bo aktualnie nic więcej prócz pościelenia zrobić nie mogę gdyż Oriana ma z lekka rozwalony i teoretycznie trochę naprawiony boks ale może wyjść w każdym momencie. A ja jak wychodzę z Glukozą to ona się wkurwia. I wielki że tak powiem chuj by był :D
No i ogólnie jest spoko.. Tylko ta pieprzona zima mnie dobija. -.-
Zimo. Skończ swój żywot ! ._.